Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Motywy: ⚓ Traumatyczne przeżycie i nieszczęśliwy wypadek ⚓ Zmowa milczenia ⚓ Miłość braterska ⚓ Tajemnica do rozwikłania ⚓ Główni bohaterowie są nastolatkami "Cicha Aria" to książka, którą pochłoniecie w jeden dzień. Opowiada ona na desperacji, walce o życie i dobre imię najbliższych, w tym dobrym kontekście jak i złym. Nastolatek Nataniel po trzech latach od tragicznego wypadku brata na morzu, zostaje postawiony przed trudnym zadaniem, wyjaśnienia co tak na prawdę stało się tuż przed wypadkiem, dlaczego wszyscy zamieszani w sprawę milczą jak zaklęci. Nataniel wraz ze swoją dziewczyną zrobią wszystko, aby nie dopuścić do przeprowadzenia eutanazji na bracie. Powieść w moim odczuciu jest kierowa głównie do nastolatków. Zapalony fan kryminałów i thrillerów raczej dużych emocji tu nie znajdzie. Książkę czytało mi się bardzo dobrze, choć uważam, że było w niej więcej obyczajówki niż samej zagadki kryminalnej. Autorka mocno skupiła się na relacji Nataniela i Madison, odsuwając na dalszy plan sprawę wypadku na łodzi. W pewnym momencie nie bardzo wiedziałam skąd bohaterowie dowiedzieli się o dość istotnym wątku, a same detale kierujące ich na ścieżkę ku rozwiązaniu zagadki były potraktowane pobieżnie. Pod koniec książki akcja nabiera tempa i wtedy zaczęłam czytać z wzmożonym zainteresowaniem 😊. Poczułam się jak w kinie na filmie akcji. Całość oceniam pozytywnie! Fajna historia, dobrze się czyta, no i polubiłam tych dzieciaków 😉! Autorce dziękuję za egzemplarz z dedykacją.

#afrykańskimiesiąc z Natalią z kanału kursywa 5,7/10 Powieść noblistki (nagroda z 1991 roku) Opis brzmiał świetnie, natomiast wykonanie mnie mimo wszystko rozczarowało choć nie odmawiam tej lekturze klimatu niepokoju. Odczuwalne jest napięcie, obłapiający bohaterów brud, poczucie pewnego osaczenia. Zabrakło mi pogłębienia psychologii postaci czy po prostu pogłębienia po prostu tej historii. Zakończenie intrygujące i myślę jak je interpretować. Daleko do zachwytu, ale chętnie sięgnę jeszcze kiedyś po inny utwór tej autorki

Policjanci z Archiwum X , Maria Herman i Olgierd Borewicz wracają do sprawy zaginięcia młodej kobiety. Spotkała ją tragedia, zostawiła dziecko w samochodzie i mała Zuzia zmarła. Monika Chudzińska nie mogła pogodzić się z tym faktem. Gdy już wydawało się, że wychodzi na prostą, zaginęła. Ojciec kobiety bardzo chce odnaleźć córkę. Olgierd ma kłopoty, ktoś nie wtajemniczony dostał się na spotkanie swingersów. Próbuje to wyjaśnić jednocześnie pracując nad nową sprawą. Maria i Olgierd wracają do sprawy śmierci Zuzi, sądząc że jej śmierć była powodem zaginięcia jej matki. Policjanci powoli odsłaniają wszystkie okoliczności. Maria mierzy się z własną przeszłością a Olgierd ma znowu problemy małżeńskie. Ciekawa sprawa, wiele pobocznych wątków, zaskakujący finał.

🩷Życie Jimeny wywróciło się do góry nogami, gdy dowiedziała się, że nie posiada dokumentów. W jednej chwili z beztroskiej nastolatki, pełnej marzeń stała się dziewczyną, która jest nie pewna i zaczyna się bać się o swoją przyszłość. Jednak nie zamyka się w sobie, a zaczyna działać. Chce znaleźć męża, by otrzymać zieloną kartę. Jimena poznając online różnych facetów chodzi z nimi na randki, przy których towarzyszy jej Vitaly – sąsiad, który staje się jej przyjacielem. Randki wypadają naprawdę różnie, co drugi chłopak jest coraz ciekawszy. 🩷W między czasie, Jimena i Vitaly zaczynają spędzać ze sobą wiele czasu. Ich relacja z każdym jednym rozdziałem wskakuje na kolejne stopnie. Bardziej wyczekiwałam momentów tej dwójki niż tych wszystkich randek Jimeny. Przy Vitalym dziewczyna czuła się swobodnie, wynikało to też z tego, że chłopak jeden z nielicznych wiedział o jej problemie. Vitaly i Jimena to są przeciwieństwa, podczas gdy chłopak ma zaplanowaną przyszłość, dziewczyna żyje pełnią życia. Zdecydowanie to ona jest pełną energii osobą, gdy Vitaly jest cichy, spokojny i nieśmiały w stosunku do Jimeny, co jest doprawdy urocze. Sam Vitaly choć zamknięty w sobie to przy dziewczynie powoli się otwiera. 🩷Książka jest naprawdę bardzo lekka, komfortowa, napisana prostym językiem, a do tego utrzymany klimat lat 2000 jest świetny. Zdecydowanie przy niej mogłam się zrelaksować, a rozdziały płynnie mi się czytało. Do tego poruszana tematyka w książce, tj. osoby bez dokumentów, jest bardzo ciekawa, pokazuje świat, w którym muszą tacy ludzi żyć i jak sobie z tym radzą. Niekiedy przez dezycję dorosłych to właśnie dzieci mogą cierpieć. Drobny minus za nie tłumaczenie rozmów Jimeny z mamą, jak niektórych można było się domyśleć o co chodzi, to były też takie, które musiałam sobie tłumaczyć na tłumaczu przez co czytanie niektórych stron zajmowało mi więcej czasu niż zazwyczaj. Ocena: 8,5/10

17-letni Tomek uczeń liceum w Gdyni podczas testu psychologicznego 📝 robi sobie jaja (normalne w jego wieku) w konsekwencji czego za karę (nie, nie idzie siedzieć do kozy) zostaje przydzielony do Klubu Pomocników prowadzony przez najpopularniejsze dziewczyny w szkole Annę i Amandę. Ich pierwszym wspólnym zadaniem jest zorganizowanie imprezy walentynkowej. Tomek jest wkurzony bo nienawidzi 14 lutego. Tego dnia ma urodziny 🥳 a jego rodzina co roku daje mu w prezencie pluszowe misie 🐻🐻 co jeszcze bardziej go podburza. Nie pomaga też fakt, że główny bohater izoluje się, zatracając się całkowicie w swoim własnym świecie komiksów i anime (lubi nawet ,,Czarodziejkę z Księżyca” 🧝🏼‍♀️ tak jak ja, do teraz!). Może nie jest to niepokojące że lubi samotność, jednak po czasie siłą rzeczy Tomek zaczyna powoli się socjalizować i wszystko się zmienia... ,,- Dlaczego nazwałaś to operacją ,,Słona wanilia”? - spytała nagle Anna, głaszcząc Toadiego po brzuszku, podczas gdy kociak 🐈‍⬛ delikatnie drapał ją swoimi ostrymi pazurkami. - Jakoś tak nie miałam pomysłu, a akurat jadłam to - odparła Ami, wskazując na słone paluszki oblane białą czekoladą o smaku wanilii. - Brzmi i tak lepiej niż ,,Nakopać dupkowi”. Dobrze się bawiłam próbując rozgryźć która z koleżanek złamie niewidzialny mur którym otacza się Tomek i zdobędzie jego ♥️... W historii są nie tylko problemy miłosne licealistów (zauważamy z czym jeszcze mierzą się poszczególni bohaterowie) ale i starszych. Widzimy jak po kolejnym zawodzie miłosnym nauczycielka Iwona 👩🏼‍💼 skazuje swoich uczniów na niespodziewaną kartkówkę i cztery otwarte pytania które im dyktuje w gniewie i smutku, jasno pokazują jak bardzo cierpi z powodu braku właściwego partnera i romantycznej miłości u swego boku. ,,Słona Wanilia” to wciągająca opowieść o dorastaniu i wszystkim z czym to się wiąże, pełna humoru, różnorodnych postaci, dobrej fabuły tak że przez sentyment do tej książki, samemu chciałoby się wrócić do szkolnych 🏫 czasów… 10/10 💫